Maria Montessori, życie wśród masonów, modernistów i feministek
Maria Montessori, jedna z pierwszych kobiet, które ukończyły medycynę we Włoszech i zaliczana do pionierek feminizmu, była prekursorką ideologii gender. Ciekawe, co myślała o niej katolicka i aktywna księżna Maria Cristina Giustiniani Bandini (1866-1959), która właśnie z powodu bycia katoliczką była przetrzymywana w zamknięciu przez świecką inteligencję:
„Westalki feminizmu często występują w kręgach modernistycznych, poczynając od przewodniczącej Krajowej Rady Kobiet,. Gabrielli Spalletti i wiceprezydent Dory Melegari […] Jednak wśród tych wszystkich pań najniebezpieczniejsza jest Maria Montessori [.. .] Uważam za kobietę arogancką i ekshibicjonistyczną, o całkowicie wywrotowych pomysłach. […] argumentowała, że najlepszą metodą pomocy rodzinie we Włoszech jest edukacja seksualna w dzieciństwie i aby to wyjaśnić, użyła wulgarnego i niedopuszczalnego języka”
R. de Mattei, Trilogia romana, Solfanelli, Chieti 2018, s.67
Montessori chciała zrewolucjonizować ludzkość:
«Każdy w życiu pełni funkcję, o której nie wie, że ma związek z dobrem innych. Celem jednostki nie jest lepsze życie, ale stworzenie pewnych warunków, które będą przydatne dla innych. Wielkim prawem regulującym życie w kosmosie jest prawo współpracy pomiędzy wszystkimi istotami. Pogłębianie studiów nad tym prawem oznacza pracę na rzecz triumfu unii różnych narodów, a zatem triumfu cywilizacji ludzkiej”
Maria Montessori, Educazione e pace, Garzanti, Milano 1949, Opera Nazionale Montessori, Roma 2004, s. 20
Stała się wojowniczą feministką. W 1899 r. mason Guido Baccelli, siedmiokrotny minister edukacji publicznej, mianował ją reprezentantką Włoch na Międzynarodowym Kongresie Kobiet odbywającym się w Londynie. Wspierany przez burmistrza Rzymu Ernesto Nathana, Żyda pochodzenia anglo-włoskiego, republikanina w linii Mazziniego i Saffiego, masona od 1887 (Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Włoch od 1896 do 1904 i od 1917 do 1919) , osiągnęła sukces także dzięki finansowaniu, jak widzieliśmy w pierwszym odcinku, baronów Franchetti, w szczególności żony senatora, Alice Hallgarten, nowojorskiej Żydówki.
W 1909 roku Alicja i Leopoldo Franchetti odwiedzili „Dom Dziecka” dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat w rzymskiej dzielnicy San Lorenzo. To tutaj zobaczyli Montessori przy pracy, eksperymentując ze swoją metodą: najmłodsi „czuli się swobodnie”, swobodnie wchodzili w interakcje z otoczeniem, uczyli się żyć we wspólnocie „bez uciążliwych ograniczeń”. Tutaj baronowie zaprosili ją do spędzenia pewnego czasu w Villa Montesca w Città di Castello, aby przeszkolić nauczycieli szkół wiejskich w zakresie nowej metody Montessori i to podczas tego pobytu Montessori „udoskonaliła” swoją pedagogikę naukową, publikując w 1909 r. z dedykacją dla baronów Franchetti wydał słynny tom Metoda pedagogiki naukowej w wychowaniu dzieci w domach dziecka. W tym budynku w Città di Castello działa dziś Fondazione Hallgarten-Franchetti Centro Studi Villa Montesca, której celem jest „pomoc w zdefiniowaniu skutecznego systemu edukacji, który pomaga pokonać bariery w kształceniu, przyspieszyć uznawanie efektów uczenia się uzyskanych w sposób formalny, nieformalny i pozaformalny. Ma to na celu zachęcenie do aktywnego udziału w procesach uczenia się nawet osób, które ze względu na marginalizację pozostają wykluczone”, a wszystko to zgodnie z odniesieniami podyktowanymi przez Komisję Unii Europejskiej, która odcięła własne korzenie tożsamościowe, korzenie „Chrześcijańska Europa..
Przy wsparciu Ernesto Nathana Montessori otworzyła pierwszy „Dom Dziecka” w Rzymie, przy via dei Marsi 58, dla dzieci mieszkańców dzielnicy San Lorenzo, bastionu wyborczego burmistrza:
«Podczas inauguracji powiedział, że kobiety muszą uwolnić się od swojej roli domowej niczym motyl wyłaniający się z poczwarki. W swoich pismach Montessori nigdy nie mówi o małżeństwie, ale zawsze o związkach, o miłości, o zmianie koncepcji macierzyństwa dzięki „świadomemu i wolnemu wyborowi” partnera jako wkład w odnowę rasy. Krótko mówiąc, przechodzimy od wolnej miłości do transformacji edukacji w hodowlę ras ludzkich. Jej wychwalana metoda polega zatem na zniesieniu wszelkich wysiłków dziecka, unieważnieniu władzy rodziców. Nie powinniśmy narzucać mu żadnych praw ani obowiązków, ale pomóc mu odkryć, co należy zrobić. Rodzice i nauczyciele nie powinni dziecka niczego uczyć, a tym bardziej poprawiać go, a tym bardziej karać.” tamże, ss. 68-69
Metoda Montessori jest niszczycielska, ponieważ postrzega edukację jako wolną spontaniczność dziecka, pojmowanego jako czynnik kosmicznej ewolucji ludzkości, a nie jako kruche stworzenie Boże, ograniczone grzechem pierworodnym i dlatego zawsze walczące, wewnątrz i na zewnątrz. na zewnątrz siebie, pomiędzy tym, co dobre, a tym, co złe. Ale kiedy to rodzice i nauczyciel kierują dzieckiem mądrze i zgodnie z zasadami, jasne jest, że jego życie przyniesie korzyści i korzyści zarówno jemu samemu, jak i innym w teraźniejszości i przyszłości.
Pedagogika Montessori ma na celu pobudzenie energii dziecka, uważanego za cząstkę ognia powszechnego życia. Łącząc idee, nie możemy nie pomyśleć o modernistycznym teologu Pierre’u Teilhardie de Chardin SJ (1881-1955), ewolucjoniście, paleoantropologu, który wysunął hipotezę o „kosmicznym Chrystusie” i panteistycznym chrześcijaństwie, gdzie materia była uduchowiona i zatem deifikowany.
Kosmiczne idee Montessori zrodziły się, gdy dołączyła do feminizmu i ezoteryki Towarzystwa Teozoficznego, o czym rozmawialiśmy ostatnim razem. Założycielka, Helena Bławatska, przebywała w środowiskach okultystycznych i spirytystycznych, gdzie została uczennicą Allana Kardeca (1804 – 1869), francuskiego pedagoga i filozofa, a także twórcy spirytyzmu, którego doktryny był głównym popularyzatorem na świecie. Na seansach rosyjska awanturniczka Bławatska odgrywała rolę „medium”. Twierdziła, że walczyła w męskim przebraniu w bitwie pod Mentaną u boku Giuseppe Garibaldiego.
W ten sposób Montessori, przyjaciółka mrocznych i diabolicznych teozofów (tych, którzy odwołują się do tajemniczych „mistrzów) i spirytystów (tych, którzy otrzymują oświecenie poprzez konsultowanie się ze zmarłymi), stworzyła pedagogikę wykraczającą poza zasady natury.
«Program towarzystwa teozoficznego jest taki sam jak masonerii: rozwiązać prawa i instytucje, aby osiągnąć powszechne braterstwo ludzkości, bez względu na rasę, płeć czy wiarę.» Tamże, s. 70
Oto niektóre z kulturowych nasion, z których wyrosła Unia Europejska, a Montessori jest jedną z głównych bohaterek nierozsądnego i zagmatwanego dramatu naszej współczesności.
Wstępując do Towarzystwa Teozoficznego w 1899 r., pozostała z nim głęboko związana do tego stopnia, że lata II wojny światowej spędziła w Adyar, w międzynarodowej siedzibie samego Towarzystwa, choć z przymusowym pobytem, będąc obywatelką Włoch i zatem wrogiego, wojowniczego kraju. Pisma filozoficzno-feministyczne są niekwestionowanym dowodem tego nikczemnego wpływu teozoficznego.
W 1904 roku uzyskał uprawnienia nauczycielskie z antropologii i dzięki temu uzyskał możliwość zajmowania się organizacją wychowawczą przedszkoli. Tymczasem jej esej Metoda pedagogiki naukowej został entuzjastycznie przyjęty i przetłumaczony na całym świecie.
Po przybyciu do Stanów Zjednoczonych w 1913 r. „New York Tribune” przedstawił ją jako „ najciekawszą kobietę Europy”. Z sukcesu rzymskiego eksperymentu narodził się ruch Montessori, z którego w 1924 r. wywodzi się „Scuola magistrale Montessori” i Opera Nazionale Montessori, ta ostatnia wzniesiona w ciało moralne i mająca na celu poznanie, rozpowszechnianie, wdrażanie i ochronę swojej metody. Zostaje jej honorowym prezesem.
Od chwili, gdy dowiaduje się, że jej kochanek Montesano poślubi inną kobietę, zaczyna ubierać się wyłącznie na czarno. Jej życie staje się coraz bardziej publiczne, ale ostatecznie zawsze takie było.
Niektórzy postępowi krytycy krytykowali ją za wiele prywatnych szkół otwartych w jej imieniu i za jej przyjaźnie na wysokim szczeblu. Natomiast prawicowi krytycy nie docenili jego edukacyjnych wskazań do gwarantowania kryteriów zbiorowej równości.
W 1914 przeniosła się do Hiszpanii, gdzie pozostała do końca wojny światowej; wróciła do Włoch w 1924 r., a jej międzynarodowa sława podbiła nie tylko Mussoliniego, ale nawet papieża Benedykta XV, który udzielił jej audiencji. W drugiej połowie lat dwudziestych Maria Montessori miała nadzieję, że nowoczesność jej metody uzyska narodową konsekrację i będzie wspierana zarówno przez katolików, jak i faszystów.
Jej żądza sławy była nienasycona.
Nawet w czasach faszyzmu udało mu się wykroić dla siebie znaczną przestrzeń. „Towarzystwo Przyjaciół Metody” przekształciło się w ciało moralne, przyjmując nazwę „Opera Nazionale Montessori” z biurami w Neapolu i Rzymie, pod przewodnictwem honorowego prezydenta Benito Mussoliniego. Jednak pozytywistyczne szkoły Montessori, postrzegane przez reżim jako szansa na walkę z analfabetyzmem, do którego sympatyzuje także postępowa Maria José z Sabaudii, zaczynają wielu niepokoić. We Włoszech dominuje kultura idealizmu Croce i Gentile, a dyrektor generalny sektora edukacyjnego Giuseppe Lombardo Radice, początkowo sympatyk metody Montessori, obecnie ostro krytykuje ją, oskarżając ją o kradzież pomysłów Rosie (1866-1951). ) i Karoliny (1870-1945) Agazzi, utrzymując, że jedynie dwie siostry z Brescii wypracowały całkowicie włoską metodę. W ślad za Radice pojawiają się kolejne krytyczne uwagi i Maria Montessori jest obecnie definiowana jako „wykwalifikowana czarodziejka”, „kamuflaż ” i „ biznesmen”
Po zakończeniu międzynarodowych kursów odbywających się w Rzymie w latach 1930 i 1931 oraz konferencji za granicą, zwłaszcza w Genewie na temat pokoju, którego oddźwięk był ogromny, osiągnięto zerwanie z reżimem: w 1933 r. opublikowano „Pokój i edukacja”, ale kultura faszystowska nie wspiera już autora=ki. W 1934 roku zamknięto wszystkie szkoły Montessori, zarówno kształcące nauczycieli, jak i dzieci. Dwa lata później na mocy zarządzenia ministra Cesare Marii De Vecchi swoje podwoje zamknęła także trzyletnia Królewska Szkoła Metody Montessori, kształcąca nauczycieli w Rzymie od 1928 roku; w ten sam sposób, ponownie w 1936 roku, dobiegła końca działalność Opery Narodowej.
Maria Montessori opuściła Włochy w 1934 roku i zamieszkała w Hiszpanii wraz ze swoim synem Mario, urodzonym w 1898 roku ze związku z psychiatrą Giuseppe Montesano, którego urodziła w tajemnicy, powierzając go rodzinie z małego miasteczka Vicovaro w Lacjum i dlatego pod opieką Pani Vittorii Pasquali. Następnie zapisze go do szkoły z internatem. Kiedy zmarła jej matka, Montessori zabrała czternastoletniego syna, którego zawsze przedstawiała jako wnuka. Prawdziwa tożsamość Mario zostanie ujawniona dopiero w jej testamencie. Vespa, Donne d’Italia, Edizioni Mondadori, Mediolan 2015, s. 369.
Zamiast metody Montessori faszyzm przyjął metodę sióstr Agazzi, „pedagogikę porządku” porównaną do „pedagogiki wolności”. Hiszpańska wojna domowa skłoniła feministyczną i wszechstronną edukatorkę pokojową do przeprowadzki do Anglii w 1936 roku. Następnie matka i syn osiedlili się na zaproszenie Ady Pierson (która wyszła za Mario w 1947 r.) w Holandii, gdzie od 1923 r. powstawały zarówno świeckie, jak i katolickie szkoły Montessori. To tutaj poznała w 1937 roku George’a Sydneya Arundale’a (1878-1945), masona, biskupa liberalnego Kościoła katolickiego i prezesa Towarzystwa Teozoficznego, który poinformował ją o sukcesie montessoryzmu w Indiach, gdzie umrze. To właśnie w tym okresie, czyli w roku 1939, Montessori zorganizowała w Londynie kilka konferencji (zebranych później w pracy Od dzieciństwa do adolescencji, Mediolan 1949), podczas których z determinacją rozpoczęła refleksję nad „planem kosmicznym”.
W tym samym roku wyjechała z synem do Indii, aby prowadzić kurs dla indyjskich nauczycieli. Wybuch II wojny światowej przerwał to i Mario został uwięziony, ponieważ uznano go za „wroga”. Poświęcił się badaniu centralności edukacji „kosmicznej”, a jego teorie zebrano w tomie Jak kształcić potencjał ludzki (pierwsze wydanie angielskie 1947 pod tytułem Aby kształcić potencjał ludzki; następnie Mediolan 1970). Do Holandii wróciła w 1946 roku, ale poddana orientalnym sugestiom odbyła kilka podróży do Indii.
Po wojnie przemierzył arepublikańską ziemię Włoch i tutaj znalazła podatny grunt, mogąc zreorganizować Operę Montessori i jej szkoły. Jej główne miejsce zamieszkania znajdowało się w Amsterdamie i nadal podróżowała po świecie, publikując książki i wygłaszając liczne wykłady. W Perugii założyła Międzynarodowe Centrum Studiów Pedagogicznych. Była już międzynarodową gwiazdą i była nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla.
Zmarła 6 maja 1952 roku w Noordwijk aan Zee (Holandia) i została pochowana na miejscowym cmentarzu katolickim. Na jej grobie czytamy po włosku: «Proszę drogie dzieci, które mogą wszystko, aby przyłączyły się do mnie w budowaniu pokoju między ludźmi i na świecie».
Jej Edukacja kosmiczna, obecna w jej szkołach, to niefortunne dziedzictwo, w którym odnajdujemy dzisiejsze koncepcje edukacji ekologicznej (ekologizm), edukacji pokojowej (pacyfizm) i edukacji globalnej (globalizm-globalizacja). Wszystkie dyscypliny, zwłaszcza historia, geografia i nauki ścisłe, znajdowały się pod głębokim wpływem tych zasad, z których musiała wypływać miłość dziecka do życia. Wychowanie profilaktyczne św. Jana Bosko, oparte na Rozumie, Religii, Miłości, dało światu pokolenia „dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli”, kosmiczna edukacja Montessori dała światu pokolenia ludzi niestabilnych i niepewnych. Jednak zajęła miejsce wizerunku Marco Polo na ostatnich banknotach 1000 lirów, a w telewizyjnym miniserialu, który ją uwiecznił (2007, reż. Gianluca Maria Tavarelli) z Paolą Cortellesi w roli głównej, przedstawiana jest jako wzorowa kobieta, latarnia morska dla wszystkich kobiet. W rzeczywistości była godną naśladowczynią „wolnej” Marianny.
Z: https://europacristiana.com/maria-montessori-una-vita-fra-massoni-modernisti-e-femministe-ii/
—–
Maria Montessori zaangażowana w teozofię
Maria Montessori została wychowana jako katoliczka, ale pozostawała pod silnym wpływem rewolucji i teozofii. Już w młodym wieku zajmowała się feminizmem i zmianą relacji kobiet w rodzinie. Najwyraźniej wynikało to z istnienia Towarzystwa Teozoficznego, którego była członkiem, co również doprowadziło do tego, że nie wychowywała dziecka pomimo wyższego stopnia naukowego i możliwości uzyskania wyższej pensji. Maria zaniedbała opiekę nad swoim pozamałżeńskim dzieckiem i spędzała czas na edukacji osób chorych psychicznie. Jej zaangażowanie w teozofię ukształtowało jej metody nauczania, a także zrozumienie Boga i religii.
W 1807 roku we włoskiej rodzinie katolickiej urodziła się Maria Montessori. Wielu teozofów twierdzi, że już w młodym wieku była związana z Towarzystwem Teozoficznym, co tłumaczyłoby jej zdecydowane poglądy na temat feminizmu. W okresie feminizmu pierwszej fali Angielki kilkaset razy częściej przyłączały się do Towarzystwa Teozoficznego. Montessori nie tylko rewolucjonizowała swoje pragnienie zdobycia wyższego wykształcenia, ale także uzyskała doktorat, uczęszczając do szkoły tylko dla chłopców. Wyraźnie wypowiadała się przeciwko biblijnemu rozumieniu macierzyństwa i roli rodziny.
„kobieta przyszłości będzie miała równe prawa i równe obowiązki… Życie rodzinne, jakie znamy, może się zmienić, ale absurdem jest sądzić, że feminizm zniszczy matczyne uczucia. Nowa kobieta wyjdzie za mąż i będzie miała dzieci z wyboru, a nie dlatego, że narzucono jej małżeństwo i macierzyństwo”. Maria Montessori https://thenewinquiry.com/blog/dr-maria-montessori-feminist/
Ta koncepcja, że kobiety nie będą wychodzić za mąż i mieć dzieci, ponieważ małżeństwo i macierzyństwo są jej narzucone, jest obca katolicyzmowi. Papieże jasno dali do zrozumienia, że dzieci są owocem małżeństwa, a także jego pierwotnym celem, jak formalnie ogłoszono za pontyfikatu Piusa XII. Montessori odrzuciła moralny obowiązek zarówno mężów, jak i żon, aby wypełniać Boże przykazanie oraz być płodnymi i rozmnażać się.
„Maria często pozostawała w sprzeczności z wieloma naukami Kościoła katolickiego”. Scottie May https://www.biola.edu/talbot/ce20/database/maria-montessori
Oshttps://web.archive.org/web/20240909124837/https://www.biola.edu/talbot/ce20/tatecznie Maria Montessori będzie miała dziecko z innym lekarzem, który był wraz z nią współdyrektorem Szkoły Ortofrenicznej w Rzymie. Wiedząc, że podejmując decyzję o zawarciu małżeństwa, można się spodziewać, że Montessori zrezygnuje z kariery zawodowej, Maria postanawia kontynuować swoją pracę. Chcąc nie chcąc być obciążana opieką nad synem, umieściła go w pieczy zastępczej i kontynuowała karierę.
Ostatecznie Maria Montessori rozpoczęła pracę z dziećmi niepełnosprawnymi umysłowo. To dzięki roli nauczyciela zaczęła wdrażać swoje rozumienie teozofii do swojej metody edukacji. W końcu założyła szkołę o nazwie Casa dei Bambini, która była początkiem jej sławy. O szkole bardzo ciepło wypowiadała się jej przyjaciółka Annie Besant, słynna teozofka.
„MARIA MONTESSORI po raz pierwszy zetknęła się z teozofią na początku XX wieku, kiedy w 1907 roku pojechała wysłuchać przemówienia Annie Besant w Londynie, po tym, jak Montessori założyła swój pierwszy Casa dei Bambini (tj. Dom Dziecka). Annie Besant wypowiadała się wychwalając Praca Montessori w edukacji, która zadowoliła Montessori i w ten sposób przypieczętowała ich przyjaźń.” Winifred Wylie https://www.theosophical.org/publications/quest-magazine/42-publications/quest-magazine/1409-montessori-and-the-theosophical-society
Chociaż Maria Montessori rzeczywiście otrzymała błogosławieństwo od papieża Benedykta XV, była bardzo krytykowana przez jezuitów, a przez wielu szanowana jako liberałka.
W końcu Maria uda się do Indii, gdzie w pełni ujawni się jej zaangażowanie w teozofię. To właśnie tutaj pisała do „Theosophy Society Journal”, gdzie wyraźnie widać jej zaangażowanie w okultyzm. W różnych wpisach na blogu wspomniano o tym, jak kilka ideologii Montessori zostało potępionych jako błąd modernisty. Jednak i Maria popada w błąd indyferentyzmu religijnego.
„Tak jak język ma wiele języków: angielski, szwedzki, suahili i tak dalej, tak samo wywyższenie wyraża się poprzez różne wyznania: chrześcijaństwo, judaizm, buddyzm i wiele różnych systemów wierzeń, aby komunikować się z Bogiem i o Bogu”.
Maria Montessori https://www.crossroad.to/Q&A/education/Montessori.htm
To radykalne rozumienie religii jest spójne z teozofią, która szuka prawd we wszystkich religiach, co również wyjaśnia jej wczesne zaangażowanie w feminizm. Dla Wikipedii uwagi o tym, jak w okresie feminizmu pierwszej fali Towarzystwo Teozoficzne maszerowało pod sztandarem Masonerii. Na tym fundamencie widzimy filozoficzne podstawy Metody Montessori i Katechezy Dobrego Pasterza. W niektórych jej publikacjach, np. „Dziecko: Wieczny Mesjasz”, możemy zobaczyć, jak ideologia teozofii przenika Metodę Montessori, a także Katechezę Dobrego Pasterza. W tym wpisie na blogu widać, jak zrozumienie teozofii wpływa na jej metodę nauczania, co widać w programie Katechezy Dobrego Pasterza. W tym poście wyjaśniono także, dlaczego twórcy Katechezy Dobrego Pasterza, którzy byli uczniami Montessori, stworzyli system, który odnosił się do wielu różnych wyznań. Wydaje się, że trzymają się teozoficznego poglądu, że żadna religia nie jest doskonała, ale każda zawiera fragmenty prawdy.
Ekumenizm nie jest tylko gałęzią katechezy; raczej duch ekumenizmu przenika całą katechezę. (s. 123 Potencjał religijny dziecka, 6-12 lat)
https://www.phatmass.com/phorum/topic/149529-maria-montessori-involved-in-theosophy/
Montessori, „metoda edukacyjna”, która nie wychowuje
31 sierpnia 1870 roku, 154 lat temu, w małym miasteczku w środkowych Włoszech urodziła się Maria Montessori. Była lekarzem, pedagogiem, neuropsychiatrą dziecięcym, pedagogiem i filozofem, zaangażowaną feministką, powszechnie znaną ze swojej metody wychowawczej opartej na spontaniczności, która nosi jej imię. Na całym świecie, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Wielkiej Brytanii, nosi ponad 20 000 szkół nazwanych jej imieniem. Autorka licznych esejów, o mało nie zdobyła Pokojowej Nagrody Nobla. Ale w rzeczywistości podejście Montessori jest destrukcyjne dla edukacji.
W 1910 roku otworzyła dom dla dzieci w klasztorze Franciszkanek Misjonarek Maryi w Rzymie i nawiązała kontakt z Przełożoną Generalną, Matką Marie de la Rédemption. Kilka lat później, w 1916 roku, gdy uczestniczyła we Mszy św. w noc Bożego Narodzenia w kościele Nostra Signora del Rosario di Pompei w Barcelonie, gdzie wówczas mieszkała, wzruszyła się do łez, gdy usłyszała pieśń bożonarodzeniową .
Te dwa epizody w biografii Marii Montessori (1870-1952) stanowią raczej wyjątek niż regułę. Chociaż urodziła się i dorastała w rodzinie wierzącej – jej rodzice byli liberalnymi katolikami sympatyzującymi z ideałami Risorgimento – stosunki słynnej wychowawczyni dzieci z chrześcijaństwem były w rzeczywistości jedynie sporadyczne i powierzchowne; nigdy nie pogłębiła się poprzez przełożenie na przeżywane doświadczenie i w żaden sposób nie wpłynęła na jej wizję świata i jej wybory, a jeśli już, to było uwarunkowane innymi odniesieniami kulturowymi i ideologicznymi, takimi jak pozytywizm i teozofia.
To prawda, ona uznawała znaczenie wymiaru duchowego w procesie wzrostu małych dzieci, ale dla niej boskość miała cechy kosmiczne i pogańskie, nie mające nic wspólnego z Bogiem Wcielonym w Jezusie Chrystusie i żyjącym w Kościele. Co więcej, ten moment wzruszenia w noc Bożego Narodzenia był być może jedynie nostalgią za odległym dzieciństwem, podczas gdy jej współpraca z franciszkanami w Rzymie zrodziła się nie tyle z identycznej troski wychowawczej, ile z faktu, że zakonnice te pomagały dzieciom osieroconym po śmierci niszczycielskie trzęsienie ziemi w Mesynie w 1908 r.: inicjatywa humanitarna, w której Montessori, uważna na tragedie społeczne swoich czasów, rozpoznała siebie. Ponadto wspomniany przełożony generalny franciszkanów był bliski modernizmowi, który w tamtych latach zagrażał doktrynie i podstawom wiary katolickiej.
Maria Montessori sama była pod wpływem modnych wówczas teorii modernistycznych. Otwarcie manifestowała swoją niechęć do idei grzechu pierworodnego. Podobnie jak wielu intelektualistów z przeszłości i współczesnych, być może dobrze wykształconych i inteligentnych, ale zarozumiałych, ona także czuła się zobowiązana do wygłaszania wykładów dla wielowiekowego Magisterium Kościoła: dlatego też pojęcie grzechu pierworodnego było jej zdaniem nie do pogodzenia z „czystością”. ”, które widziała u dzieci. Nie akceptowała też tego, że na ścieżce edukacyjnej dziecka powinna znajdować się władza, która nagradza i karze, co błędnie utożsamiała z wyrazem chwilowej władzy: rodziców, nauczycieli, państwa. Należy raczej dziecku towarzyszyć, korzystając z wymyślonych przez siebie możliwości i oryginalnych narzędzi wychowawczych, aby zindywidualizować w sobie posiadane przez siebie cechy i zasoby, aby je ujawnić.
Nauczyciel pozostaje w cieniu, jest jedynie narzędziem, środkiem na drodze do samopoznania. Żadnych mistrzów życia, za którymi można podążać, żadnych obiektywnych wartości, z którymi można się porównywać. Edukacja nie jest już spotkaniem ani ryzykiem, ale mechanizmem, który można zastosować, aczkolwiek w sposób elastyczny, dostosowując się do cech każdego ucznia: ponad wszystko stawiana jest kreatywność, bez organicznego powiązania z całą rzeczywistością, bez poszukiwania znaczenie, znaczenie, jakie należy nadać rzeczom. Oczywiście metoda Montessori nie przewiduje żadnej „wspólnoty wychowawczej”, która jednoczy szkoły, rodziny i instytucje we wspólnym celu, bo liczy się zwrócenie uwagi na jednostki i wzmocnienie ich, jakby były produktami laboratoryjnymi. Jesteśmy o lata świetlne od arcydzieła wychowawczego Księdza Bosko, systemu prewencyjnego opartego na rozumie, religii i dobroci, który także dzisiaj ma na celu formowanie dobrych obywateli, a nie geniuszy pozbawionych prawdziwego związku z kontekstem społecznym, stworzeń Bożych, a nie pozbawionych wolności jednostek korzeni.
Marię Montessori oskarżono o sympatię do faszyzmu i szukanie poparcia u Mussoliniego, który początkowo wspierał jej szkoły, próbując zamienić je w instrumenty propagandy reżimu. Próba ta nie powiodła się, a „kobieta, która na zawsze zrewolucjonizowała świat oświaty” zmuszona była opuścić Włochy, dokąd wróciła dopiero po wojnie, na kilka lat przed śmiercią, przemierzając pół świata, aby upowszechnić swoje idee i stworzyć ruch, który by je szerzył. Sukces tych wycieczek z jednego kraju do drugiego jest niezaprzeczalny. To właśnie podczas tych podróży nawiązała ważne kontakty, m.in. z Mahatmą Gandhim, który wzbogacił jej bagaż ideologiczny, czyniąc go jeszcze bardziej złożonym i heterogenicznym.
Można powiedzieć, że jej intuicje, jej pomysł na szkołę, edukację, formację i społeczeństwo były prorocze, ale w negatywny sposób: w pewnym sensie poprzedziły, a pod innymi pomogły stworzyć dość ponury spektakl, którego jesteśmy dziś świadkami , gdzie królują bożki, które tylko pozornie sprzyjają osobie ludzkiej.
Montessori wierzyła w edukację ekologiczną, ale dziś została ona zmieniona w grzmiący fundamentalizm ekologiczny; wspierała edukację na rzecz pokoju, ale rezultatem jest abstrakcyjny, jednostronny pacyfizm, ignorujący prawdziwe dyktatury; wierzyła w edukację na rzecz globalizacji (w celu zniesienia granic), ale jesteśmy skazani na totalitarny globalizm, który dusi każdą tożsamość. Krótko mówiąc, rozczarowanie, dobrze zamaskowane akrytyczną i hagiograficzną fabułą, która nie pomaga zrozumieć granic i sprzeczności „mistrza podejrzeń”, chcącego chłostać – swoimi pomysłami i dziełami – naturalną strukturę ludzkiego współżycia zaczynając od postaci i roli kobiety. Do tego stopnia, że obecni zwolennicy np. rozwodów i dobrowolnej aborcji z łatwością znajdują w niej punkt odniesienia, gdyż jako protofeministka opowiadała się za najbardziej radykalną wolnością wyboru i samostanowienia, poza wszelkimi z góry ustalonymi schematami i wszelkimi uprzedzeniami.
Nowością jest to, że teraz stała się także idolką ruchu LGBT, który walczy z tzw. dyskryminacją ze względu na płeć. Dlaczego? Ponieważ metoda Montessori nie przewiduje zróżnicowanych ścieżek męsko-damskich. W rzeczywistości pomoce dydaktyczne są celowo neutralne (żadnych lalek ani żołnierzyków), nie ma wyróżniających się kolorów (różowego i niebieskiego) w klasach ani ubiorów uczniów, nie ma żadnej rywalizacji, co wiąże się z ryzykiem przewagi płci męskiej, ponieważ nie przywiązuje się wagi do głosów i osądów. Poza tym nie ma obawy, że będziemy zachęcać do zachowań zróżnicowanych ze względu na płeć, gdyż przede wszystkim praktyczne podejście do metody sprawia, że każdy uczy się np. wykonywania obowiązków domowych.
https://newdailycompass.com/en/montessori-an-educative-method-that-does-not-educate